Łukasz Gazur, Dziennik Polski, nr. 81, 7 kwiecień 2010 r.
"Attis - idziemy przez sztukę Krakowa"
Przy ul. Starowiślnej 14 zainaugurowała swoją działalność wystawienniczą galeria Attis
Miejsce to istotne było na artystycznej mapie miasta, bo tu właśnie obrazy zyskiwały ramy. Teraz galeria wybiegła na pole wystaw. Całkiem udane zresztą, choć nie bez potknięć.
Zacznę od tego, co podobało mi się najmniej, czyli samej ekspozycji. Rozstrzelone po ścianach, szczelnie wypełniający każdy kawałek wolnego miejsca prace to nie jest sprzyjający widzowi sposob wystawiania. Trudno ogarnąć wzrokiem tę różnorodność. A może to zamierzone? Odbicie różnych ścieżek krakowskiej sztuki? Albo proza życia, czyli szczupłość miejsca?
Jesli chodzi o zawartość ekspozycji - idziemy przez sztukę Krakowa. Sporo tu różnych wątków - od malarskiej abstrakcji Egugeniusza Gerlacha po pejzaże wypełnione impresjonizmem Mariusza Drohomireckiego. A pomiędzy tym zmiesciło się dużo: Andrzej Folfas i jego malarstwo znaczone intensywnymi barwami, martwe natury Grzegorza Bednarskiego, kolorowe koła Wojciecha Ćwiertniewicza. Ale galeria spogląda także na młodsze pokolenie artystów, więc znaleźć tu można także prace Pauliny Marzec i Piotra Krysiaka. Obecność tej dwojki cieszy mnie szczególnie, bo to znakomita zapowiedź na przyszłość.
Łukasz Gazur