CZOP Zbigniew

Zbigniew Czop urodził się w Nowym Sączu w 1943 roku. Studiował w Akademii Sztuk Pięknych w  Krakowie w pracowni malarstwa prof. Rudzkiej-Cybisowej i prof. Tadeusza Kantora. Dyplom z grafiki obronił w pracowni prof. Mieczysława Wejmana. 

"Żyjemy parę godzin od świtu. W tym, tak bardzo ograniczonym czasie, z tworzywa, jakie wybiera nasza psychika i wyobraźnia, staramy się ocalić, odbić to, co mamy."

[Zbigniew Czop, Katalog "Zbigniew Czop", Rada artystyczna: Jacek Woźniakowski, Stefan Sawicki, Leszek Mądzik, Galeria Sztuki Plastycznej KUL, Lublin]

TEKSTY NA TEMAT TWÓRCZOŚCI ARTYSTY


Stanisław K. Stopczyk:


"Zanim miedzioryt osiągnął swoją właściwość gatunkową, przeszedł, przynajmniej dwukrotnie radykalną metamorfozę od techniki względnie swobodnego "rysowania rylcem", jak u Mantegni (sposób ten stosował Jacek Gaj), poprzez dürerowską orkiestrację wszystkich możliwych środków (tak traktuje miedzioryt krakowski arcymistrz Zbigniew Czop)..."

[Stanisław K. Stopczyk, Katalog "Zbigniew Czop", Rada artystyczna: Jacek Woźniakowski, Stefan Sawicki, Leszek Mądzik, Galeria Sztuki Plastycznej KUL, Lublin]

Łukasz Gazur, Znamy najlepszą grafikę

"Wczoraj w galerii ZPAP w Sukiennicach rozstrzygnięto kolejną edycję konkursu "Krakowska Grafika Miesiąca". Wygrała praca Zbigniewa Czopa "Japoński Brechter". Zwycięskie dzieło (poza tytułem Grand Prix nagrodzony otrzymuje 1,4 tys. zł) miedzioryt, wyróżniające się biegłością techniczną, precyzją wykonania, ale i ciekawymi rozwiązaniami kompozycyjnymi, od początku należało do faworytów tej edycji konkursu. Wygrywał kolejne tury głosowań jury. A dodajmy, że nie jest to częsta sytuacja: zazwyczaj nie ma jednoznacznych faworytów, a kolejne tury przynoszą czasem zaskakujące rozstrzygnięcia (i dyskusje wśród członków jury)." (ŁUG)

[Łukasz Gazur, "Znamy najlepszą grafikę", "Dziennik Polski", nr 153, 3.07.2015 r.]


Maria Mazurek Mistrz, jeden z dziesięciu na świecie

"Dlaczego Zbigniew Czop, krakowski artysta, w dobie szybkich obrazków, internetu i smartfonów, wciąż potrafi spędzić rok życia na dłubaniu w kawałku metalu? - Miedzioryt daje mi władzę nad dziełem, poczucie, że wszystko zależy ode mnie. Tu nie ma poprawek, przycisku "wstecz". Każdy ruch maleńkim rylcem zostaje w metalu na zawsze - mówi artysta. Urodził się w Nowym Sączu, w 1943 roku. I jeszcze jako mały chłopiec wyprowadził się z rodzicami do Krakowa, bo tata dostał pracę w Wydawnictwie Muzycznym. W ich domu często bywali muzycy - Stefan Kisielewski, Henryk Sztompka. Czop nie miał wyjścia: poszedł do szkoły muzycznej. - W zasadzie przed dalszą edukacją muzyczną ocalił mnie, dzięki Bogu, Kisielewski - śmieje się Czop. (...) Nie od razu po studiach zajął się na poważnie miedziorytem. Wpierw pracował jako grafik, rysownik, projektant wnętrz. Zaprojektował na przykład wnętrze Polskiej Akademii Umiejętności przy ulicy Sławkowskiej w Krakowie. (...) Stanisław Stopczyk, autor podręczników z historii sztuki, nazwał go arcymistrzem, a Leszek Długosz, artysta Piwnicy pod Baranami - "twórcą najbardziej autentycznym".

[Maria Mazurek, Mistrz, jeden z dziesięciu na świecie, "Gazeta Krakowska", 29.01.2015, http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3733556,mistrz-jeden-z-dziesieciu-na-swiecie,id,t.html]

NIEDOSTĘPNE PRACE ARTYSTY

niedostępne
niedostępne
niedostępne
niedostępne
niedostępne

 

 

Zapisz się do newslettera - dowiesz się dodaniu nowych prac


Jeżeli chcą Państwo sprzedać prace tego artysty prosimy o kontakt

x
«
»